Z całą pewnością, gdy po raz pierwszy usłyszałeś o pozycjonowaniu, gdzieś obok słów takich jak „SEO”, „frazy kluczowe”, „optymalizacja” pojawiało się też słowo „precle”. Choć brzmi ono tajemniczo i w języku polskim od razu kojarzy się ze smacznym jedzeniem, w branży SEO określa to po prostu krótkie artykuły na konkretny temat – a samo słowo pochodzi z ang. presell pages. Teksty te mają za zadanie wspierać pozycjonowanie, ponieważ w ich treści umieszcza się linkowanie do pozycjonowanej strony. Co jeszcze warto wiedzieć o preclach?
Linkowanie z treści – główne zadanie precli
Jak już wspomnieliśmy, główną korzyścią płynącą z precli jest to, że w ich treści można zawrzeć link do strony, którą pozycjonujemy – i w ten sposób ulepszać zewnętrzny link building. Oczywiście jednak linkowanie powinno być prowadzone w sposób przemyślany. Po pierwsze: należy wybrać konkretną frazę kluczową, która będzie odnośnikiem. Nie ma sensu linkowanie do przypadkowych słów, podobnie czyste linki (sam adres URL, bez anchor text) nie przynoszą takiego efektu jak wykorzystanie fraz kluczowych. Przy czym należy pamiętać, że zastosowanie zbyt wielu fraz kluczowych w krótkim tekście może przynieść skutki odwrotne od oczekiwanych – o tym możesz przeczytać w naszym wcześniejszym artykule: Keyword density – jak nasycić tekst frazami kluczowymi, aby go nie przesycić. Jeśli Twoje linkowanie z treści będzie przemyślane, możesz liczyć na poprawę pozycji strony w wynikach wyszukiwania.
Precle – jak je pisać?
Powszechnie uważa się, że precle są najprostszym rodzajem tekstów pod pozycjonowanie – wprawdzie muszą być poprawne merytorycznie, ale ich wartość pod tym względem nie jest najważniejsza. Precle zachowują poprawność gramatyczną, ortograficzną i dotyczą wyznaczonego tematu (ściśle dobranego do danej frazy kluczowej). Pisząc je, należy pamiętać o minimalnej długości – ta zależy od miejsca publikacji, jednak najczęściej jest to 2500 zzs (znaków ze spacjami). I to wszystkie wskazówki, jakie można dać w tym temacie – reszta zależy od copywritera. Oczywiście precle możesz pisać sam, jeśli sam pozycjonujesz swoją stronę, jednak jest to zadanie żmudne – na jednym bowiem preclu nigdy się nie kończy…
Czy precle na pewno przynoszą korzyści?
Na ten temat trwają dyskusje. Presell pages miały bowiem stanowić alternatywę wobec „farm linków” – stron usianych linkami – obecnie takie strony są wykluczane przez algorytm Google, więc nie wpływają na pozycjonowanie. Tymczasem strony zawierające teksty (i przy okazji w tych tekstach – linki) normalnie istnieją w sieci, gdyż dla robotów Google treść może nieść jakąś wartość. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy w link buildingu zewnętrznym pozycjonowanej strony posiadamy zróżnicowane odnośniki, a nie same precle.
Zatem odpowiedź na śródtytułowe pytanie o to, czy precle na pewno przynoszą korzyści, jest niejednoznaczna. Pod uwagę należy bowiem wziąć to, czy:
- precle są unikalne. Wprawdzie nie wymaga się od nich wysokiej jakości, ale każdy tekst powinien być jedyny w swoim rodzaju, gdyż roboty Google od razu wychwytują duplikaty i obniżają ich wartość.
- precle są odpowiednio sformatowane. Stosowanie nagłówków, list, pogrubień wpływa pozytywnie na jakość, jak i wskazuje robotom Google strukturę tekstu oraz najważniejsze treści.
- strona, na której umieszczasz precla, jest odpowiednio zoptymalizowana. Samo istnienie bloga preclowego to za mało – jeśli chcemy, aby algorytm Google uznał go za wartościowego, musimy go odpowiednio „przygotować”. Tylko wtedy linkowanie może być skuteczne. To wiąże się też z budową ruchu na blogu preclowym – jeśli odwiedzający będą klikać w linki, przyniesie nam to też oczywistą korzyść.
Czy precle mają jakieś wady?
Wiele osób nieznających dogłębnie SEO obawia się, że stosując precle, narazi się na bana/filtr od Google, które wykryje bezwartościowe linkowanie do strony. Oczywiście jest to możliwe, jednak tylko wówczas, gdy posiadamy linki jedynie z presell pages. Jeśli są one naszym głównym źródłem linków – staje się to podejrzane dla robotów Google. Dlatego właśnie niektórzy uważają, że obecnie precle odchodzą już do lamusa. Prawda jest jednak taka, że jak wszędzie, tak i tu wymagany jest rozsądek. Oprócz odnośników z precli powinniśmy więc dbać o to, aby posiadać też linki z wartościowych stron. Wówczas takie linki z presell pages po prostu wspomogą pozycjonowanie, nie wzbudzając nieufności robotów Google.
Choć precle powszechnie kojarzą się z niską jakością, co wynika z ich genezy (początkowo były to króciutkie – nawet do 500 zzs teksty „pisane na kolanie” i następnie synonimizowane, co prowadziło do powstania kolejnych tekstów na kanwie pierwszego, ale jeszcze gorszej jakości), obecnie kwestia ta zmienia się – po pierwsze preferowana długość wynosi już 2500 zzs, a dzięki tej objętości słowa kluczowe mogą być naturalnie wplecione w tekst. Po drugie dobry copywriter nie napisze „bubla”, tylko zadba o to, aby precel dobrze się prezentował i był merytorycznie poprawny – w końcu tekst taki linkuje do strony rzeczywistej firmy, której przecież zależy na dobrym wizerunku.